Summer Manicure, czyli Wibo i letnie inspiracje

Chyba jak większość kobiet, zdecydowałam się pochlebstwa dotyczące paznokci. - O rany, jaki ładny kolor! Albo - Czy to hybryda, że tak pięknie się trzyma? Czasami bowiem nie chodzi o to, by mieć długie, nieco niewygodne w noszeniu paznokcie, a jedynie odpowiednio zadbane, nawet jeżeli pilnik idzie w ruch co tydzień. Warto też postawić na ekstrawagancki kolor. Chociaż ja sama nie mam umiejętności prawdziwej lakieroholiczki, to nie pogardzę słodkim różem czy neonową pomarańczą. A takie kolory są iście letnie. Specem w tej dziedzinie nie jestem, ale zapraszam Was na mały przegląd lakierowego świata Wibo...

Ekstrawagancka

Nie da się ukryć, że to właśnie lakiery są najmocniejszą stroną marki. Skąd to wiadomo? Wystarczy zajrzeć na Instagram i pod adekwatnym #hashtagiem obejrzeć prace innych dziewczyn. A wierzcie mi, jest ich naprawdę sporo. Jeżeli zapragniecie także wymolestować wyszukiwarkę, to Google zaserwuje Wam naprawdę sporo inspiracji w zakresie zdobienia paznokci i to właśnie wpisy o Wibo zobaczycie w dużej mierze. Skąd ten BOOM na polską, drogeryjną markę? Przede wszystkim od samego początku proponowała wysoką jakość za niewielką cenę. Do tego wystarczy dołączyć ogromny wyboru spośród tekstur i kolorów. Piaskowe, brokatowe, kolorowe, nudziakowe... Słowem - czego dusza zapragnie. Ja sama, jeszcze trzy lata temu kojarzyłam ich asortyment tylko z lakierami. Dopiero później sięgnęłam po pojedyncze kosmetyki - korektory czy kredki do oczu. Najpierw było zauroczenie, a teraz wielka miłość.  Ale, ale... nie o tym miał być dzisiejszy wpis. Lato już za oknem! 
Czy jesteście gotowi na nowe inspiracje?

Ekstrawagancka

Marynarski Manicure

Chyba nigdy do tej pory nie zdecydowałam się na takie zestawienie. Może dlatego, że do tej pory nie znalazłam idealnego, niebieskiego lakieru? Chociaż i ten ma drobne mankamenty, to nie mogłam pozostać obojętna tej morskiej intensywności. Lato kojarzy się przede wszystkim z wyjazdami. A może morze? Jasne! Jak woda, to i morskie klimaty, więc jak nic trzeba wyglądać statku na horyzoncie. Do tego zestawienia można również dołączyć jeszcze czarne zdobienia, ale to już wersja dla zaawansowanych. Te kolory wyglądają dobrze nawet przy krótkich pazurkach. Biały wygląda naprawdę fantastycznie - miewałam już lakiery, co to żółkły po jednym dniu, natomiast z tym nie ma podobnych problemów. Jakimś cudem jest również znacznie trwalszy od niebieskiego. Czy to jakieś czary? 

Lakieru użyte w zestawieniu: Wibo Summer Manicure nr 1 i nr 10.


Lakiery Wibo Summer Manicure

Letnia seria to sooooczyście kolorowe propozycje na wakacyjne wyjazdy. Nie czas teraz na odcienie nude, czy smutne, czarne paznokcie. Klasyczna czerwień modna jest zawsze i o każdej porze, ale dlaczego tym razem nie postawić na pomarańcz? Albo przynajmniej biel - tak dla odmiany. Nowe lakiery są malutkie i tanie - mamy 5 ml za nieco ponad 5 zł. Ich formuła również jest nieco inna - mamy gwarancję trwałości porównywalną z efektem lakierów UV/LED. Według producenta - Intensywny kolor utrzymuje się na paznokciach bardzo długo, lakier nie odpryskuje, a perfekcyjny pędzelek precyzyjnie go aplikuje. Polecane jest stosowanie z  Top Coatem Summer Manicur, chociaż ja łączyłam lakiery z bazą i top coatem od wersji Incredible Gel.

Ekstrawagancka


Trwałość kontra...


W ostatnim czasie tylko trzy marki zachwyciły mnie na tyle. bym regularnie sięgała po ich lakiery. Wśród nich znalazło się oczywiście Wibo. Zdecydowanie częściej wybieram lakiery o niestandardowej strukturze - najlepiej piaskowe, bo właśnie takie trzymają się na moich paznokciach najdłużej. Również wersja Incredible Gel wypadła zaskakująco dobrze. W jej przypadku jest to tydzień. To samo tyczy się lakierów piaskowych. W przypadku normalnych wersji, czas ten wynosi 3-4 dni. Wtedy już jest naprawdę dobrze. Czemu tak jest? Ciężko to stwierdzić. Ostatnimi czasy eksperymentuje nawet z hybrydami i nawet one wytrzymują... nieco ponad tydzień. Później odchodzą całym płatem. Czasami drogie lakiery odpryskują mi już po pierwszym dniu, dlatego tak bardzo cenię sobie tanie marki, które oferują mi trwałość sięgającą 3-4 dni.

Dlatego JA o trwałości wypowiadać się nie powinnam. Cieszę się z tego, co mam, bo codziennie malowanie paznokci nie byłoby niczym przyjemnym - szczególnie, gdy się ma do tego dwie lewe ręce. Pytałam jednak o zdanie innych dziewczyn i przeważały opinię bardzo pozytywne - najczęściej te, że przestały sięgać po hybrydy, które w niektórych przypadkach mogą jednak zaszkodzić płytce paznokcia. Wolą zmieniać kolory co tydzień, bo przecież inaczej byłoby zbyt nudno! 

Mogę natomiast wypowiedzieć się na temat pędzelka, który w tych lakierach jest nieco inny. Gruby i znacznie szerszy. To może sprawić kłopot osobom o wąskiej płytce, ale po kilku aplikacjach idzie to coraz lepiej. Zaskoczeniem było dla mnie, że lakiery nr 3 i 10 posiadają... cienkie pędzelki. Takie maluszki. Może to jakieś niedopatrzenie, ale niektórym może przypaść do gustu. Jeżeli macie te kolorki, to dajcie znać w komentarzu, czy tylko u mnie takie czary się wyprawia.


Ekstrawagancka

Lakier nr 1 - śnieżnobiały odcień, który na pazurkach wygląda przepięknie. Należy tylko uważać przy aplikacji, by nakładane warstwy były tej samej grubości - nie chcemy przecież prześwitów!
Lakier nr 2 - żółciutki kameleon - raz intensywnie neonowy, innym razem bliżej mu do pasteli. Kolorek, który urzekł mnie swoją zmiennością. 
Lakier nr 3 - soczysta pomarańcza. Kolorek w pełnym słońcu wydaje się nawet nieco neonowy. Propozycja raczej dla odważnych. 
Lakier nr 4 - jakby to powiedziała Maxineczka - pomarańczowa czerwień albo czerwona pomarańcza. Lakier dla tych, co kochają czerwień, ale pragną spróbować czegoś nowego. 
Lakier nr 5 - delikatny, morelowy kolor, który świetnie sprawdzi się jako lakier bazowy pod zdobienia.
Lakier nr 6 - bezpieczny róż, przeznaczony dla osób, co to nie przepadają za zbyt intensywnymi odcieniami tego koloru.
Lakier nr 7 - kolejny, tym razem różowy kameleon. Czasami bliżej mu do neonka, innym razem wygląda na nieco stonowany odcień. 
Lakier nr 8 - czyli zielono mi! Takie trawiaste kolorki są niezwykle pożądane lenią porą. A może jakieś arbuzowe zdobienie? 
Lakier nr 9 - najbardziej pastelowy kolorek z tego zestawienia. Jestem miłośniczką takich morskich (bądź turkusowych) kolorów, ale w takim zestawieniu lakierów, ten najbardziej przypadł mi do gustu w zdobieniach. 
Lakier nr 10 - piękny, intensywny niebieski. Idealny do marynarskich zdobień. Jego kolor wygląda bardzo podobnie niezależnie od oświetlenia. 



Trójka na pięć! 

Paluszków pięć, ale także i ocena na pięć! Bo te kolory najbardziej przypadły mi do gustu. Głównie dlatego, że w moim mniemaniu są wyjątkowe... bo takich jeszcze nigdy nie miałam. Lakieroholiczka ze mnie żadną, ale całym pudełkiem lakierów mogę się pochwalić. Bo to prezent, gratis, nieprzemyślany zakup... Część już powędrowała w dobre ręce, ale ta trójeczka niech ze mną zostanie.

Skład - SUMMER MANICURE LAKIER Nr 1-10
Składniki: Butyl Acetate, Ethyl Acetate, Nitrocellulose, Adipic Acid/Neopentyl, Glycol/ Trimellitic Anhydride Copolymer, Acetyl Tributyl Citrate, Isopropyl Alcohol, Acrylates Copolymer, Stearalkonium Bentonite, N-butyl Alcohol, Phthalic Anhydride/Trimellitic Anhydryte/ Glycols Copolymer, Silica, Styrene /Acrylates Copolymer, Benzophenone-1, Trimethylpentanediyl Dibenzoate, Polyvinyl Butyral, [+/-]: CI 12085, CI 15850, CI 15880, CI 19140, CI 42090, CI 77163, CI 73360, CI 77007, CI 77491, CI 77492, CI 77499, CI 77510, CI 77742, CI 77891. 



Małe, ale jare!

Są maluśkie. Nie trudno nawet o to, by je zgubić. Coś o tym wiem, bo mój kot sprytnie ukrył jeden z nich za monitorem, dlatego jak macie czteronogi w pobliżu, to miejcie się na baczności! Ale właściwie... czemu nie grzeszą pokaźnymi gabarytami? Bo jak to na wakacyjne lakiery przystało - przydadzą się także hen daleko poza domem. Jeżeli nie decydujemy się na hybrydy, to czy chcemy czy nie, nasze paznokcie codziennie narażone są na uszczerbek w lakieru. Może się więc i zdarzyć, że lakier odpryśnie w jednym lub dwóch miejscach. Nawet delikatnie. Czy to problem? Perfekcjonistki tego nie zdzierżą. Często wolą zmyć wszystko i zacząć o nowa. Stąd też pomysł na buteleczkę o zawartości 5 ml lakieru. To nie pierwszy lakier tego typu na rynku, ale na pewno wciąż pozostaje w tym małym odsetku malutkich, pazurkowych mazideł.

Cena lakieru: 5,29 zł / DOSTĘPNY TUTAJ ORAZ W ROSSMANNIE

Ekstrawagancka

Proste zdobienia dla laika

Jestem prawie pewna, że większość z Was potrafi ładnie ozdobić pazurki. Delikatny wzorek, może jakieś ombre... Dla mnie to wciąż spory kłopot, bo o ile to całkiem fajna zabawa, to zdaję sobie sprawę, że moje łamliwe paznokcie nie pozwalają mi na zbytnie popisy. Niesamowicie ciężko stworzyć coś zaskakującego na tak małej powierzchni płytki. A jak jeszcze wziąć pod uwagę, że akurat palce mam całkiem wąskie... Klapa. Jedna wielka klapa. Nie myślcie jednak, że tak prędko się poddaję. Co to, to nie! Ćwiczenia czynią mistrza, a ja chyba potrzebuję jeszcze sporej ilości lekcji. Do dzisiejszego wpisu przygotowałam jednak kilka prostych wariantów, z którymi powinien sobie poradzić każdy. W roli głównej - lakiery Wibo Summer Manicure.

Zielony gradient - w przypadku tej kombinacji wykorzystałam dwa kolory - nr 9 jako bazę i nr 8, jako efektowne przejście w jaśniejsze tony. Do gradientu wykorzystałam kawałek gąbeczki zamoczonej w odrobinie lakieru. 

Picasso w wersji amatorskiej - różową bazę stanowi lakier nr 7. Każdy widzi tam co innego, więc to może przejaw wpływów sztuki współczesnej? Miała być rozmyta gałązką z kwiatkami, wyszło totalnie abstrakcyjnie. Widać każdy może!

Mozaikowy gradient - w przypadku tego zdobienia sprawa jest o tyle prosta, że użyłam tutaj tylko i wyłącznie lakieru nr 10. To jednak pomysł dla osób, które mogą pochwalić się piękną, zdrową płytką paznokcia - najlepiej o mlecznym zabarwieniu. Już pierwsza warstwa nakładana jest na pomocą małej gąbeczki, ale należy unikać pełnego krycia. Przy drugiej warstwie wybieramy natomiast, które miejsce ma być wyraźnie zaznaczone a lakier intensywniejszy. Polecam górną część paznokcia, chociaż równie dobrze może to być i środek. 

Bohomazy - to moje dwa, ostatnie dzieła. Sprawdzą się u osób, które nie narzekają na przetłuszczającą się płytkę i zarówno mają bardzo mocne paznokcie. Sęk w tym, że nie u każdego taka warstwa lakieru będzie trzymać się jak trzeba. Już podczas aplikacji pierwszej warstwy, wystarczy posłużyć się drewnianym patyczkiem do odpychania skórek, by stworzyć nieregularne mazy. Z kolejną warstwą (tym razem wybieramy inny kolor) postępujemy dokładnie tak samo. 



***

Lakiery Wibo - Seasonal Hits

Oto lakiery, które tak właściwie są hitem... wiosny. A jak. Tymczasem patrząc na te pastelowe kolory, mamy wrażenie, że równie bardzo pasują w wakacyjne klimaty. W tym przypadku mamy tylko 6 kolorów, ale może to nawet i lepiej - ileż można stać przed szafą marki i wybierać ulubione odcienie. A każdy z nich jest diametralnie inny. To, co je łączy, to delikatność i stonowanie. Mimo dosyć ekstrawaganckich odcieni, efekt na paznokciu jest bardzo klasyczny. Wersja Summer jest idealna dla nastolatek i odważnych pań, za to SH to kolekcja dedykowana każdemu.


Standardowe buteleczki

Tym razem wracamy do początku. Buteleczki lakierów Seasonal Hits niczym nie różnią się od większości serii. W tym przypadku mamy czarne zakrętki (bywają też i białe), z drobną grafiką. Lubię ten minimalizm! Trzymając w jednym pudełeczku wszystkie lakiery Wibo, wygląda to bardzo spójnie i nawet nieco... profesjonalnie? A nie tak, że każdy lakier z innej parafii. Co to, to nie. W kwestii pędzelka - znów mamy malutkie, cieniutkie pędzelki, które co prawda są bardzo precyzyjne, ale nie dla każdego idealne. Dla mnie są perfekcyjne, ale ileż to razy słyszałam, że mogliby pomyśleć o posiadaczkach szerszych paznokci. Zdecydowanie łatwiej jest jednak nałożyć lakier cieńszym pędzlem, niż zbyt dużym. Ale... zawsze jest jeszcze seria SM! 


Ekstrawagancka

Lakier 1 - piękny, delikatny, pastelowy fiolecik. Określiłabym go wręcz lawendowym. Mogę określić go jako ulubieńca.
Lakier 2 - typowy lakier bazowy, który nadaje paznokciom delikatnego, pudrowo-morelowego koloru.
Lakier 3 - pastelowy róż, który najlepiej wygląda w połączeniu z lakierem Diamonds are Forever - efekt jest najbardziej wyrazisty.
Lakier 4 - piękna, pastelowa brzoskwinka
Lakier 5 - kolejny raz chcę powiedzieć - zielono mi! Widać, jakie kolory królują w tym sezonie. Bo jak nie teraz, to kiedy?
Lakier 6 - pastelowy turkus pełną parą!

SKŁAD - SEASONAL HITS LAKIER Nr 1-6
Składniki: Ethyl Acetate, Butyl Acetate, Nitrocellulose, Dipropylene Glycol Dibenzoate, Isopropyl Alcohol, Adipic Acid/Neopentyl Glycol/Trimellitic Anhydride Copolymer, Stearalkonium Bentonite, Silica, Polyester-26, Acrylates Copolymer, Phthalic Anhydride/Trimellitic Anhydride/Glycols Copolymer, Acetyl Tributyl Citrate, Stearalkonium Hectorite, Styrene/Acrylates Copolymer, [+/-]: Mica, Synthetic Fluorphlogopite, Tin Oxide, CI 77891, CI 19140, CI 12085, CI 15850, CI 77742, CI 42090, CI 77007, CI 77499. 


Gdy znów wracamy do tematu trwałości...

Tutaj jest podobnie jak w przypadku Summer Manicure - u mnie są to 3-4 dni bez jakiegokolwiek ścierania czy odprysków. A teraz porównajmy to do hybryd, które znikają u mnie w 5 dni... Nagle wydaje się to być niesamowite osiągniecie. Również jak to w przypadku każdych lakierów bywa - czasami niektóre warianty trzymają się nieco dłużej - u mnie właśnie tak sprawuje się ten pastelowy fiolet, który wytrzymał bodajże 6 dni. Nie mogę wiec w żaden sposób narzekać. Oczywiście trwałość jest jeszcze dłuższa, jeżeli używamy bazy i topu, a w ofercie marki Wibo znajdziemy kilka propozycji. Ja ostatnio stawiam tylko na bazę. 

Cena lakieru: 7,29 zł / DOSTĘPNY TUTAJ I W ROSSMANNIE 

Ekstrawagancka


Efekt syrenki

W ostatnim czasie wiele mówi się o efekcie syrenki. To ten rodzaj zdobienia, który najczęściej stosujemy w hybrydach i wykorzystujemy do niego drobny, brokatowy pyłek. Paznokcie wyglądają naprawde spektakularnie i mienią się w słońcu jak diamenty. Właśnie - DIAMENTY. Postanowiłam więc stworzyć coś, co może nie będzie stricte efektem syrenki, ale da bardzo zbliżone rezultaty. W tym przypadku wykorzystałam lakier Diamonds are forever. Już jedna warstwa nadała paznokciom wspaniały błysk. Efekt możecie zobaczyć na zdjęciu powyżej oraz na zdjęciu z pełnym wzornikiem, gdzie nałożyłam ponownie część lakierów i pokryłam je DAF.

Skład - DIAMONDS ARE FOREVER TOP COAT Nr 1-3
Składniki: Ethyl Acetate, Butyl Acetate, Nitrocellulose, Phthalic Anhydride/Trimellitic Anhydride/Glycols Copolymer, Acetyl Tributyl Citrate, Hydrated Silica, Alcohol Denat., Isopropyl Alcohol, Acrylates Copolymer, Silica, Dipropylene Glycol Dibenzoate, Aluminum Calcium Sodium Silicate, Tin Oxide, CI77891. 

Cena lakieru: 8,49 zł / 8,5 ml / DOSTĘPNY W ROSSMANNIE

Ekstrawagancka

Proste zdobienia

Znów można pobawić się w nietypowe łączenie lakierów. Po co wybierać jednolity manicure, kiedy taki drobny akcent przyciągnie spojrzenie innych? Lakiery Seasonal Hits idealnie ze sobą współgrają. Możemy je łączyć dowolnie, tworzyć na nich wzroki, stempelki - co tylko dusza zapragnie. Ja znów postawiłam na gradient, bo to chyba najprostsza forma w tej całej kreatywnej zabawie. 

Gradient boczny - to wspaniały dowód na to, że gradient nie musi przechodzić tylko z góry na dół, Czemu nie zacząć od boku? Bazą w tym duecie stanowi lakier z numerem 2, natomiast efekt przejścia uzyskałam przy użyciu lakieru z nr 3.

Łezki - kolejnym zdobieniem są malutkie łezki, które wykonałam przy pomocy dwustronnej sony do zdobienia paznokci. Nakładałam na siebie kolejne, mniejsze lub większe kropeczki, by tę w kolorze zielonym rozetrzeć nieco w górny, prawy róg. Bazę stanowił lakier z numerem 2.

Trójkolorowy gradient - bo czemu się ograniczać? Podstawowym kolorem był fiolet czyli lakier z numerem 1. Do tego dołączyłam lakier numer 2 i 3. Układają się w kolejności i jednocześnie świetnie ze sobą współgrają. 

Efekt piaskowy - uzyskamy poprzez stemplowanie gąbeczką lakieru, ale w fazie, gdy zaczyna on już lekko zastygać. Dzięki temu faktura lakieru będzie nierównomierna. Użyłam  lakieru z numerem 6. 

Ekstrawagancka

Z letnich propozycji na paznokciowe inspiracje to już tyle. Całkiem sporo się tego zabrało, dlatego mam nadzieję, że wybierzecie coś dla siebie. Teraz przyjdzie czas na letni makijaż - a o nim przeczytacie wpis już w środę. Będzie prosto, czasami kolorowo i z dużą ilością zdjęć. To jak? Nawet lakieroholiczki też są ciekawe kolejnego wpisu?

Po jakie lakiery sięgacie najczęściej? Bardziej kusząca wydaje się być seria Summer Manicure czy Seasonal Hits?